Monday, 3 November 2008

Metronomy @ ULU (London) 31.10.2008

























14 comments:

Anonymous said...

przynajmniej nikt nie powie, ze znowu te same mordy

Anonymous said...

dwie całkiem znajome.

Jagoda said...

toteż typy bulimiczne, które och-och-wymiotują, ale z jakiegoś powodu nadal odwiedzają tę stronę, powinny być zaspokojone :]

Anonymous said...

właśnie z jakiego powodu odwiedzam tę stronę...? czasami żałuję że tu w ogóle zajrzałam!
do następnego p. zatem :)
janeB.

Anonymous said...

mordy może inne ale chyba mogło być lepiej

Anonymous said...

co to za MORDY?

Anonymous said...

mordy:)di i sir p

szczypko_getto_plaster said...

najlepsze mordy!

Anonymous said...

ej, kto sie pode mnie podszywa?

Anonymous said...

chlopcy z metronomy maja tylko po jednym tiszercie chyba

Anonymous said...

już nigdzie razem nie jedziemy! i zdjęcia i wyjazd do dupy! więcej mnie nie przeliżesz po pijaku!

Anonymous said...

pita zgwalcil piacha?

Anonymous said...

jeny, cykliczny podszywacz! czuje sie jakbym byl slawny

Anonymous said...

ostatnia fota w metrze jest genialna