Monday, 22 December 2008

Z wizyta w pewnym studio 21.12.2008

























4 comments:

  1. hmmm czyli ominęło nas lizanie się po brzuchach, ogórki, przytulanki i trochę nagości.
    damn, trzeba było jechać!

    s.

    ReplyDelete
  2. a pozniej musze bartka wspierac jak przychodzi pijany na koncerty.pozdro:)

    ReplyDelete